Jakoś to było, jakoś to jest, jakoś to będzie - renowacja
2019, działania konserwatorskie, materiały dokumentacyjne
2019, działania konserwatorskie, materiały dokumentacyjne
W 2018 roku Irmina Rusicka & Kasper Lecnim zrealizowali w Muzeum Współczesnym Wrocław, w ramach kuratorowanej przez Piotra Lisowskiego wystawy Szczurołap, instalację site specific. Artyści zgromadzili w galerii zapasy wody oraz jedzenia o długim terminie przydatności do spożycia (konserw, pieczywa chrupkiego, słodyczy, makaronu). Zasoby pozwoliłyby dwóm osobom – na przykład Rusickiej i Lecnimowi – przeżyć 172 dni trwania wystawy bez opuszczania Muzeum. Nad zapasami artyści nakreślili na ścianie tekst: „Jakoś to było. Jakoś to jest. Jakoś to będzie”. Po zakończeniu wystawy Szczurołap napis został zamalowany.
Rok później, przy pomocy specjalistki od konserwacji dzieł sztuki z MWW, odsłaniamy tekst spod warstw szarej farby. Praca artystów staje przedmiotem krótkodystansowej archeologii współczesności. Tym samym podwójnie wpisuje się w historię i tożsamość instytucji, w której została zrealizowana. Po pierwsze – poprzez realistyczną parafrazę idealistycznej frazy Stanisława Dróżdża, która widnieje na fasadzie Muzeum. Po drugie – poprzez podkreślenie obecności artystów w instytucji. Pozostawienie po sobie śladu jest jednym z najbardziej pierwotnych rysunkowych gestów; jego dzieje rozciągają się od neolitycznych jaskiń po współczesne graffiti. Jednocześnie odrestaurowana praca, choć pozostaje w tym samym punkcie muzealnej przestrzeni, przemieszcza się z kontekstu jednej wystawy w narrację drugiej. Nie jest to jednak podróż daleka. Szczurołap poruszał problemy katastroficznych nastrojów i refleksji. Na Borderline rozwijamy wątek rysownika / rysowniczki tworzącej w izolacji od świata zewnętrznego, na bazie zasobów wyobraźni, pamięci, podświadomości i intelektualnej spekulacji. Metaforyczną figurą odosobnienia jest muzeum-schron. W oryginalnej wersji, praca Rusickiej & Lecnima przywoływała wyobrażenie artystów, którzy nie wychodzą z Muzeum. Na Borderline ich realizacja powraca niczym echo, sugerując, jakby w istocie twórcy nigdy do końca nie opuścili murów instytucji.
opis: Stach Szabłowski, kurator wystawy Borderline w ramach Triennale Rysunku, Muzeum Współczesne Wrocław